Kiedy na świat przychodzi nowy sim, powstaje pytanie - jaką aspirację będzie mieć?
Już dawno poddałam się z samodzielnym wybieraniem... Bo przez to prawie wszyscy moi simowie byli tacy sami. Próbowałam wyznaczać również aspirację z zainteresowań, ale to za dużo roboty, a także z tabelką Merty, jednak po sytuacji, w której w jednym momencie prawie wszyscy nastolatkowie w moim mieście mieli taką samą aspirację (akurat padł im ten sam znak zodiaku) stwierdziłam, że trzeba poszukać jakiegoś innego rozkładu.
Wtedy też odezwała się do mnie Gulioss na tumblrze i wysłała mi swój rozkład aspiracji do znaków zodiaku, który bardzo mi się spodobał:
♈ Baran - popularność LUB romansowanie LUB bogactwo
♉ Byk - romansowanie LUB popularność LUB przyjemność
♊ Bliźnięta - bogactwo LUB wiedza LUB popularność
♋ Rak - rodzina LUB przyjemność LUB wiedza
♌ Lew - popularność LUB romansowanie LUB rodzina
♍ Panna - wiedza LUB rodzina LUB bogactwo
♎ Waga - romansowanie LUB popularność LUB przyjemność
♏ Skorpion - wiedza LUB bogactwo LUB romansowanie
♐ Strzelec - przyjemność LUB rodzina LUB wiedza
♑ Koziorożec - przyjemność LUB bogactwo LUB rodzina
♒ Wodnik - bogactwo LUB przyjemność LUB romansowanie
♓ Ryby - rodzina LUB wiedza LUB popularność
Jak widać do każdego znaku zodiaku pasują trzy aspiracje, które dopasowujesz zależnie od przewagi danych punktów do cech sima w jego osobowości (urodzeni w grze simowie mogą posiadać więcej punktów osobowości niż Ci stworzeni w CAS).
Na przykład weźmy takiego barana - jeśli będzie bardzo poważny, to będzie mi pasowało dać temu simowi aspirację pogoni za bogactwem. Dużo punktów w lekkoduszność odpowiadać będzie simowi romansującemu, zaś dużo punktów otwartości - popularnemu.
I tak to działa z każdym innym znakiem zodiaku. Wybierając pomiędzy trzema aspiracjami, patrzę na to, która cecha osobowości będzie najważniejsza w danym układzie. Jeśli sytuacja nie jest jasna, paruję resztę cech - np jeśli sim jest raczej lekkoduchem i zdecydowanie uprzejmym simem, nie dam mu romansowania, ponieważ uprzejmość nie pasuje mi do romansujących simów, które czerpią radość z posiadania licznych partnerów i jeszcze liczniejszych zdrad.
Oczywiście istnieją też sytuacje, w których sama nadaję simowi aspirację, jeśli pasuje mi to do fabuły, którą sobie wymyślę, nie mniej jednak są to bardzo nieliczne momenty, bo jednak wolę, kiedy "gra wybiera za mnie".
Do ziemniaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz